Logo
26.02.2001 Wersja do druku

Partytura na osiem rąk

Jeśli ktoś chce się dowiedzieć, co też może robić czterech facetów na scenie przez ponad dwie godziny, niech idzie do Teatru Śląskiego.

W piątek na Scenie Kameralnej kato­wickiego Teatru im. Stanisława Wyspiańskiego po raz pierwszy w Pol­sce można było obejrzeć sztukę kana­dyjskiego dramaturga Davida Younga - "Glenn". Spektakl to zapis życia i ka­riery jednego z największych pianistów wszech czasów Glenna Goulda. Gould zmarł w 1982 roku, a jego eks­centryczne przyzwyczajenia komento­wane były jeszcze długo po jego śmier­ci. Jednak dziś, w czasach kiedy gwia­zdy śpią pod namiotami tlenowymi al­bo demolują hotelowe pokoje, szaleń­stwa Glenna Goulda nie wydają się być szczególnie szokujące. Jego niechęć do lotów samolotem i spotkań z ludźmi, lekomania i moczenie przed koncertem rąk we wrzątku wywoływały jednak kie­dyś sporo emocji. Young postanowił pokazać widzom i czytelnikom umysł geniusza. Tadeusz Bradecki, po raz pierwszy reżyserując w Katowicach, podjął się trudnego zadania. Interpretacja tekstu Younga wy­maga całkowitego zaangażowania od aktorów i maksyma

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Partytura na osiem rąk

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta w Katowicach nr 48

Autor:

Anna Dąb

Data:

26.02.2001

Realizacje repertuarowe