Przypadkowo usłyszałem w radiu wywiad z nowym dyrektorem stołecznego Teatru Wielkiego, udzielony przez niego w kil-naście dni po objęciu tego stanowiska. Stanisław Piotrowski, charakteryzując swoje plany, powiedział, że zamierza wystawiać widowiska operowe, że - by wzbogacić elementy widowiskowe - chce uruchomić wreszcie całą maszynerię sceny TW etc. W wywiadzie tym nie było mowy o muzyce, muzykach i repertuarze. Pierwszą premierą nowego dyrektora jest Paria Stanisława Moniuszki. Widowisko. Bogate w kostiumach i dekoracji, z rozbudowanymi scenami zbiorowymi (chór i balet teatru uzupełniały: chór męski CZA Wojska Polskiego oraz uczennice Szkoły Baletowej). Kierownik artystyczny teatru a zarazem szef muzyczny tego przedstawienia wyjaśnia widzom (na łamach programu) dlaczego właśnie Paria? - tłumacząc wartości dzieła i sposób jego oceny: "Miejmy nadzieję, że zostanie ona (tj. Paria - przyp. W.P.) oceniona tak, jak na to zasługuje: a więc jako
Tytuł oryginalny
"Paria"
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 26