EN

16.03.1981 Wersja do druku

Paragraf 22

RAZ po raz dobiegały wieści, to ze Szczecina, to z Warszawy, że Piwowski chce dać wyraz swo­jej fascynacji głośną powieścią Hellera. Efekt daje się poznać we Wrocławiu. Piwowski napisał sztukę, niezwykle umiejętnie punktu­jącą powieściowe kulminacje fabu­larne, a przy tym, jak to ma w zwy­czaju, nasyconą drapieżnym słowem, pospiesznym dialogiem. Żadne określenie w rodzaju prze­róbka sceniczna czy adaptacja nie mają tu zastosowania, choć powieść Hellera jest tam wszechobecna. Nie tylko poprzez wątki i postaci, ale głównie poprzez klimat właściwy tamtej opowieści z czasów II woj­ny, która już w latach sześćdziesią­tych wyszła poza swój fabularny czas historyczny. Zyskała walor po­nadczasowej, groteskowej a zarazem przerażająco tragicznej wizji, demas­kującej absurdy zbiurokratyzowanej machiny militaryzmu. Zamysł Piwowskiego, jak podej­rzewam, idzie dalej. W kierunku unaocznienia śmieszności i grozy wszelkich reżimów, każdej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Paragraf 22

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 52

Autor:

Peg

Data:

16.03.1981

Realizacje repertuarowe