EN

6.08.1961 Wersja do druku

Paradoks małżeńskiej miłości

Recenzję z tej komedii po­winien pisać Boy: tylko on potrafiłby swym nieza­wodnym piórem publicy­sty (cokolwiek złośliwego nie po­wiedzielibyśmy na stronie o tym świetnym pisarzu, którego na­zwisko stało się, niestety nie bez powodu, zawołaniem bojowym gombrowiczowskich Młodziaków) - tylko on potrafiłby określić precyzyjnie, ile w komedii Greene'a jest przenikliwości oby­czajowo-psychologicznej, a ile przekornej, paradoksalnej mora­listyki. Tylko on też potrafiłby wysunąć z niej wnioski i re­fleksje, trafiające nie tylko w sedno utworu, lecz i życiowego problemu. Myślę zresztą, że o "Ustępliwym kochanku" pisałby z całą pasją i satysfakcją: lubił przecież moralistyczną i obycza­jową przewrotność, utrzymaną na tej najbardziej ryzykownej krawędzi, skąd dopiero zagadnie­nie dostrzega się w całej złożo­ności i... dwuznaczności; lubił też komedię jako gatunek wyjątko­wo sprawny w zakresie analizy obyczajowej - i wyjątkowo spra

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Paradoks małżeńskiej miłości

Źródło:

Materiał nadesłany

Argumenty nr 32

Autor:

Jan Józef Lipski

Data:

06.08.1961

Realizacje repertuarowe