"Fantazja polska" Macieja Wojtyszki w reż. Andrzeja Strzeleckiego w Teatrze Ateneum w Warszawie i "Dawid jedzie do Izraela" Huberta Sulimy w reż. Jędrzeja Piaskowskiego, koprodukcja TR Warszawa i Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Dzienniku Trybuna.
Historia to kapryśnica. Nigdy nie wiadomo, jak to było naprawdę. W każdym razie to "nie wiadomo" stwarza doskonałą okazję pisarzom i reżyserom, którzy mogą opowiadać swoje wersje przeszłości. Obchody stulecia naszej niepodległości zapiszą się jedną niewątpliwą zasługą: Instytut Mickiewicza zamówił na tę okazję sztukę u Macieja Wojtyszki. Autor musiałby nie być sobą, gdyby nie stworzył utworu pełnego dystansu do oficjalnej, upudrowanej wersji historii. Sięgając po zapomnianą nieco postać Ignacego Paderewskiego Wojtyszko przypomniał - w formie komediowej jak to on - na czym mniej więcej polegała rola owianego legendą pianisty i kompozytora w doprowadzeniu do restytucji polskiej państwowości. I nie tylko jego rola, ale także pani Heleny Paderewskiej, namiętnej wielbicielki kotów i papug... Komedię Macieja Wojtyszki "Fantazja polska" [na zdjęciu] łatwo wykpić, jeśli potraktuje się ją dosłownie. To, co dla Wojtyszki było zabawą i