"Samobójca" w reż. Marka Fiedora w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Ocenia Janusz R. Kowalczyk.
"W Samobójcy pióra rosyjskiego dramatopisarza, mistrza satyry i groteski Nikołaja Erdmana, odbija się, jak w krzywym zwierciadle, rzeczywistość Rosji sowieckiej. Równie śmieszna co gorzka komedia, napisana w 1928 r., nie spodobała się Stalinowi, więc trafiła na półkę. Krążyła jednak wśród czytelników w drugim obiegu. Oficjalnie Samobójcę w ojczyźnie Erdmana wydano dopiero w 1987 r. Dwa lata później intrygujący tekst przeniósł do Teatru TV Kazimierz Kutz. Stworzył genialne widowisko, z kolekcją kreacji, zwłaszcza Janusza Gajosa w głównej roli Siemiona Podsiekalnikowa. Marek Fiedor obsadził w tej roli Sławomira Grzymkowskiego. Bez kompleksów zagrał on nieudacznika z pretensjami do całego świata. Sfrustrowany brakiem pracy zadręcza żonę (Gabriela Muskała), teściową (Ewa Żukowska), otoczenie. Pogłoski, że zamierza odebrać sobie życie, przyciągają powszechną uwagę. W kolejce doń zaczną ustawiać się przedstawiciele inteligencji (