EN

20.05.2010 Wersja do druku

Pantomima się sądzi

"Osąd" w reż. Jerzego Kaliny, Leszka Mądzika i Pawła Passiniego we Wrocławskim Teatrze Pantomimy. Pisze Mirosław Kocur w Teatrze.

Po rezygnacji Aleksandra Sobiszewskiego - geniusza ruchu scenicznego i mistrza komedii - we Wrocławskim Teatrze Pantomimy nastał czas "Sądu Ostatecznego". Przyszłość zespołu po raz kolejny, i być może ostatni, zawisła na włosku. Nic więc dziwnego, że nowy dyrektor, Zbigniew Szymczyk, doznał wstrząsu, kiedy na Dworcu Głównym w Gdańsku zobaczył olbrzymią replikę sławnego tryptyku Hansa Memlinga Sąd Ostateczny. Obraz natchnął go głębokimi refleksjami. Udało mu się też namówić trzech bardzo różnych artystów do kontynuowania eschatologicznych rozważań za pomocą ciał artystów pantomimy. Każdy z trzech twórców - Wielki Rzeźbiarz, Wielki Obiecujący i Wielki Wizjoner - zgodził się dać własną odpowiedź na temat Wielkiego Obrazu. Pośród Wielkiej Trójcy zabrakło jednak Wielkiego Choreografa. Dlatego pewnie tryptyk Osąd nie proponuje rewolucji w teatrze ciała, jest natomiast znakomitym przeglądem zastosowań aktora pantomimy. Aktor taki potr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pantomima się sądzi

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 5/05.2010

Autor:

Mirosław Kocur

Data:

20.05.2010

Realizacje repertuarowe