EN

27.09.2008 Wersja do druku

Pantaleon przodownik

"Pantaleon i wizytantki" w reż. Pawła Aignera w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Semła na stronie Sekcji polskiej Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych.

Powieść Vargasa Llosy, "Pantaleon i wizytantki", choć traktuje o dość szokującym procederze (armia jako superorgnizator burdelu dla wygłodniałych seksualnie żołnierzy), to w gruncie rzeczy groteska o pracusiu. Tytułowy Pantaleon, kapitan sił lądowych, obowiązkowy służbista, wprawdzie z pewnym moralnym oporem, ale po jego pokonaniu już z prawdziwym oddaniem przystępuje do realizacji wyznaczonego przez zwierzchników zadania: organizuje przodujący burdel w zuchwałym mieście Iquitos (na granicy amazońskiej dżungli, w mieście, gdzie nie płaci się podatków), stając się ukochanym burdeltatą, a w swej gorliwości nader niewygodnym funkcjonariuszem armii - mnoży bowiem zapotrzebowanie na etaty i środki bojowe, co grozi przekształceniem tej specyficznej placówki w przodującą część całej armii. Granice dopuszczalnej działalności przekracza z chwilą, gdy zamordowanej dziwce (z którą romansuje) zapewnia pochówek z ceremoniałem wojskowym. Armia bowie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szkoła gustu: Pantaleon przodownik

Źródło:

Materiał nadesłany

www.aict.art.pl

Autor:

Semła

Data:

27.09.2008

Realizacje repertuarowe