"Między nogami" Teatru Niekonsekwentnrego w reż. Adama Kuzycz-Berezowskiego, Michała Lewandowskiego, Macieja Litkowskiego, Wojciecha Sandacha na Scenie Malarnia Teatru Współczesnego w Szczecinie. Pisze Artur D. Liskowacki w Kurierze Szczecińskim.
JUŻ za sam pomysł, by wystawić dziś Arystofanesa, należą się czwórce młodych ze Współczesnego - zrzeszonych pod marką Teatru Niekonsekwentnego - brawa. W czasach, gdy bawimy się - i emocjonujemy - doraźnie rozumianą polityką, wirtualną rzeczywistością i płaską popkulturą, wierząc, że tylko teraźniejszość jest prawdziwie i na naszą miarę współczesna, uświadomienie sobie, że nasze pasje i lęki, namiętności i śmieszności nie zmieniają się od wieków, a my sami jesteśmy równie bezradni wobec nich, jak nasi dalecy (pozornie) przodkowie, to łyk świeżej i ożywczej wody, którą dobrze jest przepłukać usta po litrach różnych coca-coli. SPEKTAKL w Malarni - przygotowany i grany przez Adama Kuzycz-Berezowskiego, Michała Lewandowskiego, Macieja Litkowskiego, Wojciecha Sandacha - prowokuje już tytułem: "Między nogami" - choć, mówiąc półżartem, wystarczyłoby zostać przy tytule jednej z komedii, która za jego bazę służy. Bo tytuł te