"Po sezonie" w reż. Grażyny Kani w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Ewa Koszur w Głosie Szczecińskim.
Świetnie zagrane role we Współczesnym w sztuce "Po sezonie" w reżyserii Grażyny Kani. Sztukę Grażyny Kani ogląda się z przyjemnością. Niemal jak tragifarsę. Reżyserka stworzyła wiele okazji do tego, by wszyscy aktorzy, pojawiający się na scenie, mieli swoje popisowe solówki. Jest zblazowany kelner Max (Maciej Litkowski), niedoszły artysta, który za nic ma swoje obowiązki w mocno podupadłym hotelu "Pod pięknym widokiem", jest właściciel hotelu Strasser - niedoszły filmowiec (Michał Lewandowski). Wszyscy wydają się mieć swoje najlepsze lata za sobą. Także pretensjonalna baronowa Ada von Stetten (świetna Ewa Sobiech), która w swoim rozczarowaniu życiem wzbudza wręcz współczucie. Inaczej jej pewny siebie brat bliźniak Emanuel (Marian Dworakowski), który żebrze u bogatej siostry pieniądze na pokrycie swoich karcianych długów. W hotelu pojawia się także Muller (Robert Gondek), właściciel hurtowni wina. Ten walczy u właściciela hotelu o zwrot