EN

22.09.1956 Wersja do druku

Panny czy nie panny?

Minęło niewiele ponad dwa lata od czasu, kiedy w przed­wcześnie zmarłym kabarecie literackim "Stańczyk" Jan Rojewski recytował swój wiersz o gruczole. Mowa tam była o pewnej komisji Związku Lite­ratów, która jeździła od mie­szkania do mieszkania pisarzy i sprawdzała jaki też mają oni gruczoł. Oczywiście talentu. Jan Rojewski pochlebił wów­czas bardzo Swinarskiemu, re­lacjonując, że właśnie u niego komisja znalazła gruczoł naj­większy. Czuł się tą niespra­wiedliwością zresztą mocno urażony Janusz Minkiewicz i inni satyrycy polscy. Wśród bohaterów wiersza był też Je­rzy Andrzejewski, o którym Rojewski mówił, że miał on kiedyś wielki gruczoł, ale sam go sobie wyciął na poprzednim etapie. A oto, podobnie jak w wy­dawnictwach, ukazują się na naszych scenach utwory "szuf­ladowe'', to znaczy takie, któ­re napisane przed wielu laty nie mogły być lub nie były po prostu nigdy dotąd grane. Pra­wie jednocześnie odbyły się na po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Panny czy nie panny?

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 265

Autor:

Roman Szydłowski

Data:

22.09.1956

Realizacje repertuarowe