O II Przeglądzie Teatrów Ożywionej Formy "Maskarada" w Rzeszowie pisze Magdalena Mach w Gazecie Wyborczej - Rzeszów.
Gdy agresorzy zbliżali się do tłumu szukając wzrokiem ofiar, widzowie odruchowo cofali się i odwracali oczy, choć to przecież tylko aktorzy na szczudłach. Porażający spektakl Teatru Biuro Podróży w sobotni wieczór był jedną z najbardziej interesujących propozycji teatralnych w Rzeszowie w tym sezonie. Poprzedzał go energetyczny projekt muzyczny zespołu Małe Instrumenty i żal, że w sobotniej imprezie plenerowej na rzeszowskim Rynku uczestniczyła tylko garstka widzów, którzy, mimo pogody pod psem, zdecydowali się zaryzykować katar. Czasem warto - i to był właśnie ten moment. To, że plenerowe spektakle Maskarady, czyli Przeglądu Teatrów Ożywionej Formy, organizowanego przez Teatr Maska, nie przyciągnęły tłumów, było zapewne efektem wyjątkowo niefortunnej kompilacji przenikliwego jak na maj zimna, ze słabą promocją imprezy. Na pierwszą okoliczność rady nie ma, nad pokonaniem drugiej przeszkody można i trzeba popracować, bo takich przedsta