EN

5.05.1990 Wersja do druku

Pani Irena i tomograf

W sobotę, 5 maja, na Scenie Kameralnej olsztyńskiego Teatru im. S. Jaracza premiera "Pani Heleny" Kazimierza Brauna. Spektakl jest pierwszą sztuką zrealizowaną za rządów nowego dyrektora Zbigniewa Marka Hassa. W przedstawieniu główną rolę gra, po kilkuletniej nieobecności na olsztyńskiej scenie Irena Telesz. Aktorkę poprosiliśmy o rozmowę. - Przed siedmioma laty Irena Telesz zniknęła z teatru. Co się z Panią działo przez ten czas? - Nie chcę do tego wracać. Te lata to jeden z polskich życiowych po 1981 roku. Odeszłam z teatru i, by dorobić do skromnej renty, sprzedawałam na rynku stare rzeczy. Grałam jedną ze swoich ról - przekupki i marzyłam o powrocie na scenę. Pierwszego lutego tego roku nowy dyrektor zaangażował mnie do teatru. Chodzą pijana szczęściem. - Jak przyjął Panią zespół teatralny? - Nawet przez sekundę nie poczułam, że mnie tyle lat nie było. Przyszłam tu jak do przyjaciół. Bardzo dziękuję tym, którzy wierzyli, że w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pani Irena i tomograf

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Pojezierza nr 85

Autor:

Beata Brokowska

Data:

05.05.1990

Realizacje repertuarowe