Nowy spektakl Teatru "Syrena"
Niestrudzona SYRENA rzuca premierami jak z rogu obfitości. Jeszcze nie przebrzmiała "Rewia za 100 złotych" a już mamy nie nowe wprawdzie, ale na pewno wydarzenie rozrywkowo-teatralne: komedię muzyczną Marianowicza, Minkiewicza z muzyką Kisielewskiego, "Madame Sens-Gene". Wyznam szczerze: gdy doszły mnie słuchy o zamiarze wystawienia tej komedii, ogarnęły mnie wątpliwości, podobne do tych, jakie miałem na premierze GOŁOLEDZI w Teatrze na Targówku, czy nie jest to pójście Syreny po linii małego oporu. Jednakże, po obejrzeniu spektaklu, muszę przyznać rację dyr. Fillerowi. Mając w teatrze tak znakomitą "dziewczynę", jak Lidia Korsakówna, stworzona wprost dla teatru muzyczno--rozrywkowego, tańczącą, śpiewającą a do tego świetną aktorkę, dyrektor Syreny uczynił ze wszech miar słusznie, układając repertuar pod nią właśnie. Ta sztuka jest napisana dla kobiety. Wszystkie inscenizacje, jakie widziałem akcentowały to wyraźnie. Również inscenizac