"Pancerni" w reż. Konrada Dworakowskiego w Akademii Teatralnej w Białymstoku. Pisze Urszula Krutul w Gazecie Współczesnej.
Dyplom studentów Akademii Tecrtralnej trzeba zobaczyć. Szarik biega z pistoletem, a Janek Kos wdzięczy się do kamery. Tacy sq "Pancerni" w Akademii Teatralnej. I to tylko dla dorosłych. Praktycznie każdy z nas choć raz w życiu zetknął się z bohaterami serialu "Czterej pancerni i pies". Nawet jeśli go nie oglądał, to słyszał o Janku Kosie, psie Szariku i dumnym Rudym 102 na gąsienicach, którego załoga to bohaterscy obrońcy ojczyzny. Nieco inaczej rysują się nam bohaterowie ukazani przez studentów Akademii Teatralnej w Białymstoku, pojawiający się w spektaklu "Pancerni" według tekstu Pawła Demirskiego "Niech żyje wojna!". To ich dyplom, który reżyseruje Konrad Dworakowski. Widzowie znajdują się w miejscu przypominającym poligon wojskowy. Są drzewa, są stare telewizory, dmuchane samoloty i skrzynie. Są też pancerni, ubrani w kombinezony i kalosze. Jest w końcu Szarik - wymazany krwią i w hełmie, i Marusia, w czerwonych rajstopach, szpilkach w