"Pan Twardowski" w choreogr. Gustawa Klauznera w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.
"Pan Twardowski" Ludomira Różyckiego w choreografii Gustawa Klauznera, najnowsze przedstawienie w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej, jest widowiskowe, ale nie daje tancerzom pola do popisu. Za to pod względem muzycznym to bez wątpienia najlepsza premiera w tym sezonie. "Pana Twardowskiego" uratował Michał Dworzyński i orkiestra Teatru Wielkiego, która pod batutą tego 30-letniego dyrygenta nabrała blasku. Dworzyński oddał sprawiedliwość partyturze Ludomira Różyckiego, barwnej, pełnej rytmicznego wigoru rodem z ludowych tańców polskich. Mistrzowsko zinstrumentowana muzyka baletu nie zestarzała się nic a nic, mimo że od prapremiery minęło 87 lat, a stylizacja folkloru dawno wyszła z mody. Warto jednak było przypomnieć to popularne kiedyś dzieło, choć pewnie nie każdy dyrygent, którego zaprasza się obecnie do Teatru Wielkiego, umiałby wydobyć jego bogactwo, tak jak to zrobił Michał Dworzyński, asystent London Symphony Orchestra. A przecież był to je