Muzeum Historii Żydów Polskich nie mogło zebrać pieniędzy na ekspozycję. Aż pełnomocnikiem ministra ds. muzeum został Waldemar Dąbrowski - piszą Ryszard Holzer i Wojciech Surmacz w Newsweek Polska.
Jeśli nie stać cię na kurę, to jedz śledzia - mówi żydowskie przysłowie. Jeszcze niedawno istniała groźba, że będzie się do niego musiało zastosować powstające w Warszawie Muzeum Historii Żydów Polskich. Inwestycję za 200 min złotych sfinansowały Ministerstwo Kultury i miasto Warszawa. Ale środki na wystawę główną - multimedialną prezentację tysiąca lat historii Żydów na ziemiach polskich - zobowiązało się zebrać od darczyńców z całego świata stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny. Potrzeba prawie 120 min złotych. Do niedawna brakowało jednej czwartej tej sumy. Wyglądało na to, że wystawiennicze ambicje trzeba będzie ograniczyć. Wszystko zmieniło się w ciągu ostatnich tygodni. Najpierw muzeum dostało 7 mln doi. od fundacji Taube oraz fundacji Koret - instytucji żydowskich ze Stanów Zjednoczonych. A potem 2 lipca Jan Kulczyk przekazał muzeum 20 mln złotych. - W połączeniu ze wsparciem Jana Kulczyka zamykamy cały proces fi