"To dramat okropnie długi" - skrytykował go sam Fredro. Napisany do tego został nie świetnym fredrowskim wierszem; a prozą. Ale przecież to "Pan Jowialski" należy do najczęściej grywanych sztuk Fredry, na których publiczność bawi się najlepiej. Za to krytyka ma do tej komedii stosunek dziwnie nieżyczliwy. Jakież kontrowersje budził poczciwy Pan Jowialski od dziesiątków lat? Do tego doszło, że nawet sam Boy, te perypetie fredrowskich poczciwców nazwał "Sfinksem naszej literatury". Czy "Pan Jowialski" jest rzeczywiście tak wieloznaczny? Czy to postać groteskowa? Czy uosabia cechy szlachetczyzny? Czy Fredro rzeczywiście rozprawił się tu z polskimi wadami w obliczu narodowej klęski? "Pana Jowialskiego" w Teatrze Telewizji interpretuje Olga Lipińska, twórczyni "Galux Show", "Listów śpiewających", "Zielonej gęsi" i wielu, wielu innych kabaretów i spektakli teatralnych. W repertuarze fredrowskim debiutowała już "Damami i huzarami", które oglądaliśmy w
Tytuł oryginalny
Pan Jowialski czyli komedia bez klucza?
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy, nr 89