"Mała Pasja, czyli historia o psie Pana Jezusa" Teatru Latarnia z Białegostoku. Pisze (uk) [Urszula Krutul] w Gazecie Współczesnej.
Co się stanie, kiedy Jezuska schowa się za pazuchą płaszcza? Powstanie spektakl bardzo dobry, prawdziwy i wzruszający. Ten spektakl to "Mała Pasja, czyli historia o psie Pana Jezusa" Teatru Latarnia. Wprawdzie swoją premierę miał już kilka lat temu, ale ostatnio zobaczyć go można było po długiej przerwie w Białostockim Ośrodku Kultury z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Scenariusz został oparty na fragmencie "Chłopów" Władysława Reymonta. Rzecz dzieje się wśród ludzi, ale w nie do końca określonym miejscu i czasie. Gdzieś w podróży, w której jest wciąż biedny człowiek (Mateusz Tymura), ciągnący własnoręcznie wóz z całym swoim mizernym dobytkiem. Jedynym towarzyszem był mu przez lata pies, który jednak teraz gdzieś się zagubił. A jego poszukiwania stały się pretekstem do tego, żeby opowiedzieć o pierwszym udomowionym psie. Towarzysząc Jezusowi w jego wędrówkach po świecie pogodził się z rodzajem ludzkim i już na zawsze został