EN

24.01.2014 Wersja do druku

Pan Bóg na pierwszym miejscu

RYSZARD MORKA jako artysta osiągnął wiele, zdobył uznanie nie tylko w Polsce, lecz także na scenach operowych świata. Ale dla kariery nigdy nie poświęcił tego, co najcenniejsze - wiary w Boga.

Urodził się w 1955 roku we wsi Rząśnik w powiecie wyszkowskim. Talent muzyczny, podobnie jak młodszy o cztery lata brat Bogusław, odziedziczył po rodzicach, którzy co prawda nie mieli muzycznego wykształcenia, ale znakomite głosy. Synowie od małego przejawiali zainteresowania artystyczne, mogli godzinami słuchać Jana Kiepury, w podstawówce obaj trafili do chóru. Bogusław Morka wspomina, że brat przed mutacją śpiewał sopranem, on zaś miał głos mezzosopranowy. A jest taka prawidłowość, że u mężczyzn z sopranów rodzą się basy, a z mezzosopranów - tenory. Tak też było w ich przypadku. Ryszard Morka w Akademii Muzycznej w Warszawie uczęszczał do klasy basów, brat, który trafił do tej samej uczelni kilka lat później, kształcił się jako tenor. Choć trzeba też wspomnieć o tym, że Ryszard Morka dysponuje szeroką skalą głosu i wykonywał już partie napisane dla artystów dysponujących barytonem lub głosem tenorowym. Rodzinne śpiewanie to

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pan Bóg na pierwszym miejscu

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 19

Autor:

Krzysztof Losz

Data:

24.01.2014