Życiu teatralnemu Lublina towarzyszę od małych 40-tu lat, z ogonkiem nawet. Nie tylko scenie spod znaku Osterwy -także i poczynaniom zespołów studenckich: najpierw w Katolickim Uniwersytecie (od 1952r.), gdzie ówczesna młodzież (J. Burski, Zb. Stawecki, Wiesia Sanecka, Danka Nagórna, Z. Jastrzębki, E. Wojciechowska) stworzyła teatr repertuarowy o wyklętym wówczas charakterze religijnym. Tam przeżyliśmy Claudela (Zwiastowanie, do dziś na scenach polskich nieobecne), prapremiery polskie sztuk Norwida (Słodycz, Hrabina Palmyra) i Bernanosa (Dialogi Karmelitanek), Magię Chestertona, niecenzuralne wówczas Dziady III cz. (po nich teatr zamknięto w 1954 r.). Ale wkrótce ambitne zjawiska teatralne zaczęły nas wabić i do Chatki Żaka w bratniej Uczelni, do "Gongu", gdzie zdobywał reżyserskie (i dyrektorskie) ostrogi onże Andrzej Rozhin, dzisiejszy władca sceny lubelskiej. Pamiętam i jego realizacje (Dialog na Święto Narodzenia Chrystusa Pana A D. 1643, Trismus wg
Źródło:
Materiał nadesłany
Kwartalnik Teatralny Wolna Osterwa