Spektakl Agnieszki Glińskiej "Pamięć wody", wystawiony w Teatrze Dramatycznym, reprezentuje ten rodzaj teatru, który widzom jest wyjątkowo bliski. Pokazuje bowiem tak zwane samo życie, jednak bez typowych dla telewizyjnych seriali uproszczeń. Odwrotnie. Los każdego z bohaterów wydaje się niesłychanie skomplikowany, zwłaszcza że poznajemy ich w sytuacji ekstremalnej. Pogrzeb matki staje się okazją do spotkania trzech sióstr, prowokując do wspomnień i życiowego bilansu. Sztuka angielskiej autorki Shelagh Stephenson to dramat psychologiczno-obyczajowy, do którego autorka wprowadza element mistyczny: oto jednej z córek ukazuje się zmarła matka i prowadzi z nią nieoczekiwanie najzwyczajniejszy dialog: o schowanym pudełku, o ulubionych sukienkach, o niespełnionych nadziejach. Czarny welon jest jedynym znakiem pozaziemskiej rzeczywistości, z której przybywa matka. Dlaczego rozmawia tylko z jedną z córek? Bo za życia nie zdołały rozliczyć się ze swoich win a
Tytuł oryginalny
Pamięć
Źródło:
Materiał nadesłany
Gość Niedzielny nr 17