1.SEN O FORMIE Podnosi się żelazna kurtyna. I oto widzowi, który znalazł się w Teatrze Dramatycznym m. st. Warszawy na "Ślubie" Witolda Gombrowicza, ukazuje się wnętrze olbrzymiego hangaru. Żelazna kurtyna to jedna z jego ścian, żelazna kurtyna "snu" pozwalająca, po podniesieniu, wyłuskać - z podświadomego aktu śnienia - prawdę o Formie stosunków międzyludzkich, o Formie stwarzanej przez ludzi w ich wzajemnym obcowaniu i stwarzającej ludzi z sytuacji na sytuację. Powiedzieliśmy, że widz znalazł się w teatrze; w tym tekście powinno to być czymś więcej niż konwencjonalną informacją o pójściu kogoś do teatru: widz znalazł się, to znaczy będąc świadkiem przytomnym działaniu Formy - stwarzającej z Karczmarza Króla - sam odnalazł się w Formie, uświadomił sobie, że w danej chwili gra społeczną rolę widza, odnalazł się w widzu. Ale wracajmy na scenę. W hangarze jeszcze półmrok. W półmroku tkwi wrak samolot
Tytuł oryginalny
Palec Gombrowicza
Źródło:
Materiał nadesłany
Opole Nr 7