"I będzie wesele...j" w reż. Piotra Waligórskiego w Teatrze Bagatela w Krakowie. Pisze Łukasz Drewniak w Dzienniku - dodatku Kultura.
Świetny autorski spektakl Piotra Waligórskiego w krakowskim teatrze Bagatela "I będzie wesele...j" udowadnia, ze definiuje nas przede wszystkim miejsce, w którym żyjemy. Z przyczyn rodzinno-oczywistych nie piszę o premierach Bagateli. Tym razem jednak złamię tę zasadę, bo muszę odnotować powrót Piotra Waligórskiego. Kiedyś głównego speca od wczesnych dramatów Demirskiego ("Padnij!", "From Poland with Love"), wiodącego reżysera nowohuckiej Łaźni. Waligórski robi teatr od wielkiego dzwonu, chyba ciężko mu się zmusić do pracy, w próby wchodzi niechętnie, jakby nie odpowiadało mu tempo pracy, ceremonie rozmów sezonowych z dyrektorami w całej Polsce, przekonywanie do siebie aktorów w nowym miejscu. To typ reżysera, który potrzebuje zaufania i komfortu. Ale jak już zacznie, to okazuje się, że ma rękę do współczesnych tekstów, udaje mu się niepodobna do niczego estetyka, gęsta obyczajówka z onirycznymi szpilami z piosenek. Tym razem wyprowadza si