W niezwykłości podejmowanych przedsięwzięć Stary Teatr z Krakowa może się ścigać tylko z samym sobą. Inaugurując Warszawskie Spotkania Teatralne "Rękopisem znalezionym w Saragossie" Jana Potockiego, oszołomił rozmachem inscenizacyjnym, korowodem postaci, urodą kostiumów i rewelacyjną, wyrównaną grą. Ponad pół setki aktorów na scenie, 150 kostiumów, 3,5 godziny grania (całość z przerwami - 4,5 godz.), w czasie których widz, atakowany ze wszystkich stron widowni i sceny, zmuszony jest do poddania się magii teatru. Nie bardzo wprawdzie wiadomo, kto czyim jest synem, kto właśnie umarł, kto się narodził i kto opowiada kolejną historię, ale nic to i - czy chaos świata można w ogóle ogarnąć rozumem? Awantury, miłostki, intrygi, przypowieści gonią jedna drugą w tempie przyprawiającym o zawrót głowy; mieszają się gatunki i style, więc cóż dopiero mówić o wątkach... Jeśli nawet gorączka wydarzeń na kilkanaście minut opada, ustę
Tytuł oryginalny
Pajacować w transie
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski nr 26