EN

6.01.1999 Wersja do druku

Ożywcza siusiu-kupa. Polemika

Zdarzyło mi się już nieraz czytać recenzje teatralne dalekie ód prawdy, ale to, co przeczytałem w "Gazecie" z 21 grudnia o "Fedrze" w Teatrze Powszechnym, zasługuje jednak na uwagę, Recenzent od pierwszych słów obrażonym tonem strofuje teatr, aktorów, reżysera, po czym oświadcza, że: "Sto lat kina sprawiło, że monolog, ulubiona forma wypowiedzi bohaterów tragicznych, stał się niewiarygodny. Gadać przez kwadrans do ściany to nonsens". Uczestniczyłem niemal w 50 latach kina, mam więc niejakie prawo powiedzieć, że kino i teatr nie mają ze sobą nic wspólnego i rządzą się własnymi prawami. Ale problem przygłupa, który w teatrze nudzi się, nim cokolwiek zrozumie z tego, co usłyszy, znamy dobrze już z "Hamleta", kiedy to Poloniusz przerywa monolog o Hekubie słowami: "To za długie", na co Hamlet zwraca się do aktora: "...proszę, mów dalej, jemu trzeba czegoś śmiesznego lub sprośnego (niektórzy tłumaczą plugawego), inaczej zaśnie". Nasz recen

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza, Nr 4

Autor:

Andrzej Wajda

Data:

06.01.1999

Realizacje repertuarowe