II Przegląd Laboratorium Dramatu w Warszawie. Pisze Katarzyna Zielińska w Życiu Warszawy.
Dziesięć sztuk współczesnych, osiem pospektaklowych dyskusji, rozmaite wrażenia - wczoraj zakończył się II Przegląd Laboratorium Dramatu. Przez osiem dni budynek byłego kina na Olesińskiej, gdzie obecnie ma siedzibę Laboratorium, zapełniał się widzami otwartymi na najnowszą polską dramaturgię. Okazało się przy tym, że trudno cokolwiek powiedzieć o wymaganiach, jakie warszawska publiczność ma wobec teatru. Największe tłumy zebrało żenująco plakatowe "Tiramisu" Joanny Owsianko w reż. Aldony Figury - jednak z podobnym aplauzem spotkała się świetnie skonstruowana i wiarygodna historia z "Koronacji" Marka Modzelewskiego w reż. Łukasza Kosa. Przegląd dopełniały cowieczorne dyskusje, czasem przeradzające się w samoistny spektakl. Po pokazie "111" Tomasza Mana w reż. Redbada Klynstry cała widownia oszalała ze złości na zaproszonego do prowadzenia rozmowy Janusza Korwina-Mikke, który z uśmiechem dowodził, że zadawanie śmierci jest w pewnych