Po występach Teatru Polskiego w Londynie (Telefonem od własnego korespondenta)
Już nazajutrz po premierze "Męża i żony" w najpoważniejszych dziennikach angielskich ukazały się recenzje utrzymane w tonie bardzo pochlebnym a nawet entuzjastycznym. Zacznijmy od recenzji zamieszczonej w "Times". Czytamy w niej m. in.: "Życzliwość i uwaga, z jaką słuchano na premierze "Męża i żony", wskazywały, że sztuka ta należy do klasycznego repertuaru polskiego. Gra aktorów była na oczekiwanym poziomie. Janina Romanówna po scenie awantury z kochankiem w drugim akcie była tak gorąco oklaskiwana, że partner jej musiał przerwać grę... "Męża i żony" słuchało się z przyjemnością, grę cechowała swoboda, która nigdy nie przekraczała granic dobrego smaku. Dialog sceniczny płyną bardzo gładko". Londyński "Daily Mail" stwierdził w swojej recenzji, że na premierze "Męża i żony" Polacy londyńscy zapomnieli o różnicach politycznych, przychodząc tłumnie na występ Teatru Polskiego. "Daily Telegraph" zamieścił recenzj