"Szalona lokomotywa" w reż. Jana Peszka i Michała Zadary w Nowym Teatrze w Słupsku. Pisze (lir) w Głosie Pomorza.
Owacją na stojąco nagrodziła publiczność premierowy spektakl Nowego Teatru. Odrodzoną po 13 latach scenę dramatyczną rozpędziła "Szalona lokomotywa" Witkacego w reżyserii Jana Peszka i Michała Zadary. - To sztuka o ludziach z gruntu niezadowolonych, szukających wrażeń wyjątkowych, starających się uwolnić z ograniczeń codziennego życia - mówi Michał Zadara. - "Szalona lokomotywa" jest niczym kultura, która tak się rozpędziła, że nikt jej nuż nie opanuje. Scenografię spektaklu stanowiło jedynie metalowe rusztowanie przedstawiające lokomotywę. Jej szaleńczy pęd wyobrażała projekcja video złożona z obrazów, jakie można obserwować z pędzącego pociągu, która była również zgrana ze zmieniającymi się emocjami bohaterów. Poruszający się po rusztowaniu w szalonym tempie wiodący aktorzy wykazywali niemal akrobatyczne umiejętności. Publiczność wyjątkowo żywo reagowała na spektakl. Na koniec zgotowała aktorom owację na stojąco. -