EN

16.05.2005 Wersja do druku

Otwórzcie drzwi Vladimirowi

- Nie jestem etatowym komediantem. Myślę, że drzemie we mnie duży potencjał aktorski - mówi SŁAWOMIR HOLLAND, aktor Teatru Polskiego w Bydgoszczy.

Rozmowa ze Sławomirem Hollandem, aktorem Teatru Polskiego, odtwórcą tytułowej roli w spektaklu "Vladimir" [na zdjęciu]. Za chwilę premiera nowej sztuki, która mówi o... - O wzajemnym osaczaniu się ludzi, o zabieraniu sobie powietrza. Temat jest uniwersalny, bo sztuka zawsze dotyka relacji międzyludzkich. Bydgoska publiczność kojarzy jednak Pana głównie z rolami komediowym. Dość miał już Pan rozśmieszania? - Rzeczywiście, przez dwa i pół roku pracy w Bydgoszczy na pięć ról, cztery były komediowe. Na szczęście każdą z nich zagrałem zupełnie inaczej i to jest w pewnym sensie mój sukces. Nie jestem jednak etatowym komediantem. Myślę, że drzemie we mnie duży potencjał aktorski. Tytułowy Vladimir wynajmuje pokój u studentów i wtedy zaczyna się osaczenie... - To nie jest tak, że gość się wprowadza i od razu wszystkich rozstawia po kątach. Na początku jest miło, jak w życiu. Wszyscy chcą być kochani, uczynni, chcą się po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Otwórzcie drzwi Vladimirowi

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Bydgoski nr 111/13.05.

Autor:

Katarzyna Kaczór

Data:

16.05.2005

Realizacje repertuarowe