EN

19.03.2009 Wersja do druku

Otwieranie teatru

- Pomysł pracy w ramach projektów pojawił się, kiedy myślałem o tym, jakie są zadania teatru miejskiego. To bardzo ważne, żeby teatr miał swoje spójne oblicze, żeby - mówiąc kolokwialnie - "pchał jakąś sprawę", podążał w określonym kierunku i nie był tylko miejscem, gdzie można się spotkać, posiedzieć i mile spędzić czas. Chciałbym, żeby miał ideę i pracował nad jej rozwijaniem - mówi PAWEŁ ŁYSAK, reżyser i dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy, na łamach Notatnika Teatralnego.

Rozmowa z Pawłem Łysakiem [na zdjęciu] i Łukaszem Chotkowskim: Józefina Bartyzel: To bydgoski fenomen: dziewięć premier w jednym sezonie, obecność cenionych i znanych ludzi teatru, a także praca rytmem projektów teatralnych, nie tylko spektakli. A to dopiero trzeci pana sezon dyrektorski w Bydgoszczy. Paweł Łysak: To właściwie mój drugi pełny sezon tutaj. Teatr w Bydgoszczy jest teatrem miejskim, jedynym takim teatrem w tym mieście, i to z jednej strony zwiększa możliwości działania, a z drugiej je ogranicza. Cieszę się, że teatr jest w mieście dobrze odbierany. Sądzę, że teatr powinien robić dużo dla miasta, bo miasto dużo robi dla teatru. Kiedy obejmowałem stanowisko, marzyłem o tym, żeby teatr mógł być wizytówką miasta, i mam nadzieję, że tak się powoli dzieje. Józefina Bartyzel: Jaka idea teatru pojawiła się na początku pracy? Paweł Łysak: Często pytam siebie i Łukasza, dramaturga, jaki powinien być teatr, co się powi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Otwieranie teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Notatnik Teatralny nr 49-51/2008

Autor:

Józefina Bartyzel

Data:

19.03.2009