Ktokolwiek jedzie teraz do ZSRR, pisze potem sążniste artykuły i sprawozdania (kto nie może pojechać, ten choć przegląd prasy robi), z których niezbicie wynika, że dzieją się tam bardzo ważne rzeczy. A przynajmniej mogłyby się dziać, gdyby...Teatr nie jest wyjątkiem: rozpisywano się więc również o przemianach w radzieckim teatrze, przy czym nie da się ukryć, że ostatnio krytyka uderzyła w ton bardziej minorowy. Widz odchodzi od teatru - tak brzmi diagnoza. Istotnie, gdyby prawdziwe miały być obawy, że teatr przegra z bardziej atrakcyjnymi środkami przekazu, można by się szykować do żałobnych obrzędów: moskiewska TV nadaje programy o Czarnobylu i zamieszkach w Azerbejdżanie, "Ogoniok" pisze o Gumiłowie, o żonie Kalinina odbywającej ciężką, a niezasłużoną karę w tym samym czasie, gdy Kalinin wiernie tkwił u boku Stalina: równocześnie wychodzą "Doktor Żywago" i ci, którzy czytali go wcześniej - jakże mają z tym wszystkim ni
Tytuł oryginalny
Otwarte z powodu remontu
Źródło:
Materiał nadesłany
Przegląd Katolicki nr 28