"1946" Tomasza Śpiewaka w reż. Remigiusza Brzyka z Teatru im. Żeromskiego w Kielcach na Festiwalu Boska Komedia w Krakowie. Pisze Fanny Kaplan na swoim blogu profilowym.
Pogrom kielecki. Wystarczą te dwa słowa i wszyscy już wszystko wiedzą. Oczywiście wiedza ta jest zróżnicowana w zależności od tego, kto się wypowiada - Żyd, Polak, lewicowiec, prawicowiec. Każdy ma swoją "prawdę". Konfrontacja z tym bolesnym doświadczeniem z powojennej historii Polski jest główną osią spektaklu Remigiusza Brzyka stworzonego na podstawie tekstu Tomasza Śpiewaka. Chciałoby się napisać "z tym bolesnym epizodem", ale to nie jest epizod i twórcy doskonale o tym wiedzą. Rozpoczynamy wycieczką po kamienicy przy ul. Planty 7/9. Grupa zwiedzających oprowadzana jest po kamienicy przez przewodnika, zapewne pracownika małego ngosa, który się w niej mieści. Tu jest strych, tu zamurowane okno, tu mieszka Romka, która nie mogła przez wiele lat domyć z podłogi śladu krwi, tu była kanciapa stróża, tu mogą państwo zostawić kurtki, tam jest sala, w której obejrzymy film, tu był niegdyś salon sukien ślubnych, ale się stąd wyniósł, a tu