"Otello" w reż. Michała Znanieckiego w Operze Wrocławskiej. Pisze Adam Domagała w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
"Otello" w Operze Wrocławskiej. O sukcesie produkcji Michała Znanieckiego decyduje poziom wykonania. Co będzie, kiedy gościnnie występujących wybitnych solistów zastąpią po premierze wrocławscy etatowcy? Odpowiedź na powyższe pytanie jest oczywista: musi być lepiej niż dobrze, wrocławianie muszą dać z siebie wszystko i śpiewać tak, jakby śpiewali w MET albo Covent Garden - inaczej spektakl nie będzie miał racji bytu, stanie się jednym z wielu porządnie zrealizowanych, ale niczym się niewyróżniających widowisk, o którym będzie tym ciszej, im głośniej będzie się mówiło o jakiejkolwiek operowej superprodukcji w plenerze. Z drugiej jednak strony... Kto przed czterema lary wymarzł i wynudził się na plenerowym "Otellu" w reżyserii Znanieckiego (ponad 20 tys. widzów), ten właśnie doczekał się porządnej rekompensaty. "Otella" w gmachu Opery Wrocławskiej różni od tego na Wyspie Piaskowej niemal wszystko. To zupełnie nowy spektakl, w którym