EN

20.08.1967 Wersja do druku

"Otello" i ewolucja poglądów

TELEWIZJA Warszawska nadała w piątek 11 sierpnia przedstawienie Teatru Szczecińskiego "Otello". Ci z moich szanownych Czytelników, którzy je widzieli, niech sobie przypomną, ci, którzy nie widzieli, niech żałują, ale nie odkładają na bok tego felietonu. Jest on bowiem również i dla nich napisany. Nazajutrz po audycji telewizyjnej pewna pani zatelefonowała do mnie i spytała, co sądzę o spektaklu. No cóż, niewiele mogę powiedzieć o stronie reżyserskiej, aktorskiej, w ogóle o problematyce teatralnej. To rzecz dla specjalistów, którzy w naszej prasie takie rzeczy umieją po mistrzowsku "załatwiać". No tak, nagabywała mnie owa pani, ale co sądzi Pan o tym przedstawieniu jako prawnik? - Pamięta Pan, jest w sztuce Szekspira moment, kiedy zdaje się, że Otello za swój czyn pójdzie pod sąd. Nie doszło do tego z powodu samobójstwa, ale właśnie: jakby wyglądała sprawa Otella - żonobójcy z powodu urojonej zazdrości - gdyby jednak sporządzono akt oskar�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Otello" i ewolucja poglądów

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Katolicki nr 34

Autor:

Jerzy Milewski

Data:

20.08.1967

Realizacje repertuarowe