Szczeciński Teatr Współczesny miał dobry pomysł, aby w Festiwalu Teatrów Dramatycznych pokazać "Otella". Po pierwsze dlatego, że z niezrozumiałych powodów sztuka ta bardzo rzadko pojawia się na naszych scenach, w Warszawie grano np. "Otella" jeszcze w r. 1960, szeroka publiczność miała więc teraz okazję poznać jedno z największych arcydzieł Szekspira. Po drugie - teatr szczeciński może pochwalić się "Otellem" niebanalnym, ciekawym, wręcz odkrywczym. "Otello" reżysera J. Maciejowskiego w przeciwieństwie do wszystkich znanych mi inscenizacji jest dramatem młodzieżowym. Tragedia rozgrywa się między trzema osobami, z których Desdemona jest autentycznie młoda i dziewczęca, Jago zgodnie z tekstem Szekspira wygląda na swoich 28 lat, a Otello chyba nawet na młodszego. Dotychczas widywaliśmy Otella zwykle znacznie starszego i niezbyt urodziwego, dostojnego wodza, który - jak mówi Szekspir - już posunął się w latach. Zazdrość jego przypisywaliśmy wi�
Tytuł oryginalny
Otello
Źródło:
Materiał nadesłany
Radio i Telewizja nr 34