Teatr Polski w Poznaniu odważył się i wystawił "Nie-Boską Komedię" Zygmunta Krasińskiego. Ten arcydramat romantyczny stawiany jest obok "Dziadów" Mickiewicza i "Kordiana" Słowackiego. Wiązały się z tym dziełem nazwiska w teatrze polskim wybitne. Sięgano do tego dramatu bardzo rzadko, jako iż stawia przed reali zatorami wiele problemów inscenizacyjnych do rozwiązania. A poza tym aura towarzysząca dziełu nie zawsze była najlepsza, skoro na przykład Warszawa zobaczyła "Nie-Boską" dopiero w 1969 r. w Teatrze Narodowym w reżyserii Adama Hanuszkiewicza. Oskarżenia pod adresem dzieła Krasińskiego o fałszywy obraz rewolucji, jakie padały w latach poprzednich, okazały się na jakiś czas skuteczne. Przedstawienie poznańskie w reżyserii Grzegorza Mrówczyńskiego ze scenografią Zbigniewa Bednarowicza to przede wszystkim wyraz głębokiej pokory realizatorów wobec romantycznej, monumentalnej wizji Krasiński
Tytuł oryginalny
Otchłań świata
Źródło:
Materiał nadesłany
Tak i Nie nr 22