"Skąpiec" w reż. Eweliny Marciniak w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Jacek Cieślak w Teatrze.
Ewelina Marciniak wystawiła Molierowskiego Skąpca w adaptacji Michała Buszewicza w naiwny i rozczarowujący sposób. Polski teatr nie może się doczekać tak mocnej pokoleniowej zmiany, jaką dali w latach dziewięćdziesiątych Piotr Cieplak, Grzegorz Jarzyna i Krzysztof Warlikowski. Dlatego środowisko dyrektorskie i recenzenckie prześladuje syndrom poszukiwania i odkrywania nowych, młodych talentów. Każdy chce być Kolumbem, choćby na kredyt przyszłości, która, wcześniej czy później, ziści marzenia i nadzieje na oryginalną teatralną osobowość. Osobą przodującą w takich rankingach jest Ewelina Marciniak, której kolejne premiery przybliżają oczekiwany przełom i przeistoczenie się młodej zdolnej - w dojrzałą reżyserkę stabilizującą repertuar polskich scen. Marciniak wyreżyserowała w Bielsku-Białej Nowe Wyzwolenie Witkacego (główna nagroda Koszalińskich Konfrontacji Młodych, czyli "debiut roku 2011") i opartą na opowiadaniu Gombrowi