Decyzję prezydium ZASP o wykluczeniu z ZASP-u KAZIMIERZ KACZOR ocenił jako "odebranie mu pierwszej i być może jedynej szansy", by jako delegat na zbliżający się zjazd organizacji, "mógł wystąpić przed środowiskiem aktorskim i przedstawić swój punkt widzenia".
Prezes Związku Artystów Scen Polskich (ZASP) Olgierd Łukaszewicz zarzuca byłemu prezesowi organizacji Kazimierzowi Kaczorowi [na zdjęciu], że w majątek nieruchomy związku i remonty budynków inwestował pieniądze przeznaczone na wypłaty dla artystów-wykonawców. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie Łukaszewicz złożył w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście. Jak podał w przesłanej w czwartek PAP informacji sekretarz Prezydium Zarządu Głównego ZASP-u, Jan Piechociński, chodzi o kwotę ponad 5 mln zł. Z treści informacji wynika, że w trakcie realizacji rozmaitych inwestycji, m.in. budowlanych i w nieruchomości, dokonywanych przez poprzednie władze ZASP-u, "mogło dojść do popełnienia na szkodę ZASP przestępstw". "Transakcje dokonywane były w sposób, na który nie było zgody Zarządu Głównego ZASP-u, jedynego organu statutowo uprawnionego do zarządzania majątkiem związku" - poinformował Piechociński.