Bardzo mi trudno zająć stanowisko wobec pełnego osobistych napięć konfliktu między wybitnymi przedstawicielami nauki oraz kultury i sztuki, zakończonego kompromitującym zajściem, które wymknęło się spod kontroli rozumu i godności - pisze Krzysztof Orzechowski, dyrektor Teatru im. Słowackiego w Krakowie.
Tym bardziej, że Teatr im. Juliusza Słowackiego nie jest stroną w tym sporze. Stał się jedynie miejscem, gdzie eskalowały emocje, nad czym ubolewam. Byłbym szczęśliwy, gdyby w tym samym miejscu dwóch bohaterów tego smutnego wydarzenia, Antoni Libera i Michał Paweł Markowski, podało sobie rękę, kończąc nikomu niepotrzebny spór, który stał się pożywką dla znacznej części mediów i wielu szukających sensacji gapiów. Krzysztof Orzechowski Dyrektor Naczelny i Artystyczny Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie Kraków, 3.11.2006 r.