W przeciągu dwóch godzin można zwiedzić zarówno piekło, jak i niebo. Należący już do klasyki dramat Sartre`a przenosi widza w dziwne piekło przypominające pokój hotelowy, w którym po śmierci zamknięta zostaje trójka głównych bohaterów: Garcin (Jarosław {#os#14995}Witaszczyk{/#}), Inez (Ewa {#os#2336}Kibler{/#}) i Stella (Kama {#os#9575}Kowalewska{/#}). Nie ma tu siarki, kotłów ze smołą, narzędzi tortur. Nie ma także luster, które pozwoliłyby potwierdzić potępionym własną realność. To potwierdzenie trzeba więc znaleźć w Innych, którzy stają się zwierciadłami i... katami. Tak więc "piekło to Inni". Formuła Sartre`a brzmiąca dziś już prawie jak banał, znajduje tu jednak sceniczne potwierdzenie. Bohaterowie zmuszają się wzajemnie do obnażania własnych win, ukazania ukrywanego dotąd pod maską zakłamania prawdziwego oblicza. Taka konfrontacja musi być bolesna. Odnaleźć tu możemy pewne analogie z twórczością Witol
Tytuł oryginalny
Oswajanie piekła i nieba
Źródło:
Materiał nadesłany
Kalisia