EN

15.10.1998 Wersja do druku

Oswajanie piekła i nieba

W przeciągu dwóch godzin można zwiedzić zarówno piekło, jak i niebo. Należący już do klasyki dramat Sartre`a przenosi widza w dziw­ne piekło przypominające pokój hotelowy, w którym po śmierci zamknięta zostaje trójka głównych bohaterów: Garcin (Jarosław {#os#14995}Witasz­czyk{/#}), Inez (Ewa {#os#2336}Kibler{/#}) i Stella (Kama {#os#9575}Kowa­lewska{/#}). Nie ma tu siarki, kotłów ze smołą, narzędzi tortur. Nie ma także luster, które po­zwoliłyby potwierdzić potępionym własną re­alność. To potwierdzenie trzeba więc znaleźć w Innych, którzy stają się zwierciadłami i... ka­tami. Tak więc "piekło to Inni". Formuła Sar­tre`a brzmiąca dziś już prawie jak banał, znaj­duje tu jednak sceniczne potwierdzenie. Boha­terowie zmuszają się wzajemnie do obnażania własnych win, ukazania ukrywanego dotąd pod maską zakłamania prawdziwego oblicza. Taka konfrontacja musi być bolesna. Odnaleźć tu możemy pewne analogie z twórczością Witol

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Oswajanie piekła i nieba

Źródło:

Materiał nadesłany

Kalisia

Autor:

Wojciech May

Data:

15.10.1998