W jednym tylko - wyłączając detale - można się zgodzić z licznymi recenzentami "Ostrego dyżuru": w obiektywnym stwierdzeniu faktu, że sztuka Lutowskiego nie pozostawia widza obojętnym i że niepokój, jaki wywołuje, jest natury politycznej. Powziąwszy taką diagnozę troskliwi lekarze naszej dramaturgii chwalą wielkodusznie autora (zgodnie z wymogami etapu) za odwagę tematu, po czym wypisują receptę zgodną ze stanem diagnostyki dawno, zdawałoby się, przezwyciężonego etapu schematyzmu, kiedy to zły sekretarz POP świadczył o źle potraktowanej roli partii i politycznej wadliwości sztuki. Ofiarą krytyków padł tym razem Dąbek, sekretarz KP, od którego racji w pojedynku ideologicznym z Osińskim zależała rzekomo "partyjność" czy prawidłowość ideowa "Ostrego dyżuru". Sprawa Dąbka Zły Dąbek, Dąbek nie-komunista, Dąbek liberał, Dąbek nijaki jako partner wyposażonego w mocarną argumentację antydąbkową Osińskiego zdecydował więc o klęsce
Źródło:
Materiał własny
Teatr, nr 22