EN

5.09.2007 Wersja do druku

Ostatnie słowo należy do oprawców

"Zabawy..." w reż. Tomasza Gawrona w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Monika Wasilewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Gdzie jest granica między uwodzeniem a molestowaniem, kiedy kończy się przyzwolenie a zaczyna gwałt? Sceniczna odpowiedź, którą dają realizatorzy "Zabaw..." Edny Mazyi - spektaklu w Teatrze Nowym - jest błyskotliwa i dyskusyjna zarazem. Nowy mocno zaczął sezon - premierowym spektaklem w reżyserii Tomasza Gawrona, którego nie mogą obejrzeć widzowie poniżej 16 roku życia. Mimo że tyle lat mają bohaterowie przedstawienia. Nie jest to historyjka o dojrzewaniu, a inspirowana faktami relacja z podwórka, na którym czwórka chłopców gwałciła 14-letnią Dvori. "Zabawy na podwórku" izraelskiej pisarki Edny Mazyi opublikowano w 1993 r., pięć lat po głośnym procesie 11 kibucników z Shomrat, którzy zgwałcili czternastolatkę. Bohaterowie dramatu są jednocześnie nastolatkami i prawnikami broniącymi klientów w procesie o gwałt. Czyli siebie. Schemat kat-ofiara realizuje się na podwórku i w sali rozpraw. Gwałciciele-adwokaci przesłuchują Dvori, dokonuj�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ostatnie słowo należy do oprawców

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź nr 207

Autor:

Monika Wasilewska

Data:

05.09.2007

Realizacje repertuarowe