EN

20.12.2011 Wersja do druku

Ostatnia Wigilia

"Józef i Maria" w reż. Grzegorza Wiśniewskiego w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.

Stara sprzątaczka i leciwy ochroniarz pracują w wigilijny wieczór w galerii handlowej. Mimo że kończą dyżur, nie mają dokąd iść, odtrąceni przez rodzinę (ona) albo samotni (on). Maria za młodu była panienką z kabaretu, której się nie poszczęściło, Józef próbował bez powodzenia kariery w teatrze. Ich gorzkie, pełne rozczarowań życie, kiedyś barwne, a to na estradzie, a to w ruchu lewicowym, ugrzęzło w jałowości bez perspektyw. W ten wieczór wyzbywają się resztek złudzeń, wracając pamięcią do dawnych lat i rachując się z porażkami. Z początku nawet się nie słuchają, snują swoje monologi, unikają siebie, ale przecież lgną do towarzystwa, choć bez nadziei na przyszłość. Ich wyznania uwikłane są w austriacką historię XX w., związki z nazizmem, ostre podziały polityczne, choć to tylko tło, bo chodzi o sytuację starych, zapomnianych ludzi. Ich tragedię w barwny, często zabawny sposób wybornie przedstawiają aktorzy - Irena Ju

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ostatnia Wigilia

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 51-52/01.01.2012

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

20.12.2011

Realizacje repertuarowe