EN

13.04.2018 Wersja do druku

Ostatnia prosta

"Bella figura" Yasminy Rezy w reż. Grzegorza Wiśniewskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Przemysław Skrzydelski w tygodniku Sieci.

W najnowszym dramacie Yasminy Rezy i spektaklu Grzegorza Wiśniewskiego wszyscy gasną albo być może w ogóle już ich nie ma. Samotność skurczyła ich do rozmiarów żałosnych figurek Nie dowierzałem, gdy niektórzy tę sztukę kwitowali wzruszeniem ramion; że to tylko przypis, gadanina utkana ze znanych reguł psychologii. Nie dowierzałem, bo francuska dramatopisarka wciąga w rozpędzający się dialog jak ostatnio rzadko kto z piszących dla sceny. Najlepszym na to dowodem "Bóg mordu", który przez ponad dekadę przewędrował przez tuziny nie tylko europejskich teatrów, a sześć lat temu doczekał się, skądinąd świetnej, adaptacji filmowej Romana Polańskiego. Co uderzające, dramat ten wystawiano najróżniej: jako gorzką komedię, ale z nastawieniem na zgryw z urojeń współczesnego mieszczaństwa, w sam raz nawet na sceny farsowe, i jako psychodramę. Reza jest dla sceny zbawieniem, podsuwa nieoczekiwane tropy, kusi, zresztą często reżyserom się udaje.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ostatnia prosta

Źródło:

Materiał nadesłany

Sieci nr 14

Autor:

Przemysław Skrzydelski

Data:

13.04.2018

Realizacje repertuarowe