"Wariacje bernhardowskie" w reż. Gabriela Gietzky'ego w Teatrze im. Mickiewicza w Częstochowie. Pisze Tadeusz Piersiak w Gazecie Wyborczej - Częstochowa.
Thomas Bernhard, austriacki pisarz, do którego na gruncie polskiego teatru tak często odwoływał się Krystian Lupa, w swoim kraju zyskał przydomek Nestbeschmutzer, czyli taki, co kala własne gniazdo. Piorunująca krytyka austriackiej rzeczywistości przybierała w jego prozie kształt obszernych emocjonalnych monologów bohaterów. Przemysław Fiugajski swoimi "Wariacjami bernhardowskimi" oddaje hołd Austriakowi i jego metodzie. Swój utwór skonstruował jako dwa monologi wzaj emnie się uzupełniające, a że jest kompozytorem - tekst rozpisał jak partyturę utworu muzyki współczesnej. A Gabriel Gietzky, który w Teatrze im. Mickiewicza spektakl wyreżyserował, tej muzyczności pozwolił maksymalnie wybrzmieć. Zrezygnował zupełnie z teatralnego sztafażu. Jedynym jego elementem jest kostium dwojga aktorów. Tym razem jednak reżyser uczynił z wykonawców rzeczywiście dwa głosy aktorskie - Chołuj i Hutyra są bowiem solistami, śpiewakami interpretującymi swoje pa