"Mary Stuart" Wolfganga Hildesheimera w reż. Agaty Dudy-Gracz w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Magdalena Przyborowska w Teatrze.
W spektaklu Agaty Dudy-Gracz wyraźne są inspiracje holenderskim malarstwem spod znaku Vermeera. Mary Stuart była sztandarową postacią kultury romantycznej. Fascynowało jej tragiczne i poszarpane namiętnościami życie oraz śmierć na szafocie. Schiller i Słowacki uczynili ją ikoną niezawinionego cierpienia, heroiną z godnością składającą głowę na ołtarzu historii i religii. Wolfgang Hildesheimer nie jest dobrze znany polskiej publiczności teatralnej, ale jego spojrzenie na słynną szkocką królową nie bez powodu zainteresowało Agatę Dudę-Gracz, która na deskach Teatru Ateneum zrealizowała jego sztukę "Mary Stuart". Hildesheimer odchodzi od romantycznego mitu szkockiej królowej utrwalonego w literaturze. Inscenizując tę sztukę, Duda-Gracz wydobywa najbardziej wstydliwe cechy bohaterki. Przypomina o jej winach wobec poddanych i najbliższych, o jej hipokryzji i manii wielkości. Detronizuje ją - metaforycznie i dosłownie - sadzając na sraczu, k