"Joanna d'Arc na stosie" Arthura Honeggera w reż. Moniki Strzępki w Operze Krakowskiej w Krakowie. Pisze Bartosz Kamiński w Ruchu Muzycznym.
Największe dzieło Arthura Honeggera, choć stworzone z myślą o teatrze, rzadko przedstawiane jest na scenie. Warto więc docenić inscenizację Opery Krakowskiej W Polsce próbę operowej realizacji "Joanny d'Arc na stosie" podjęto bodaj tylko raz: przed czterdziestu laty w Teatrze Wielkim w Poznaniu spektakl z Ewą Błaszczyk w roli tytułowej wyreżyserował Ryszard Peryt. Hieratyczne i mocno alegoryczne przedstawienie to jeden z kamieni milowych polskiej inscenizacji operowej. Pozostały po nim piękne fotosy, a od tego czasu oratorium dramatyczne Honeggera wykonywano w Polsce nader rzadko i w wersji koncertowej - tak zresztą prezentowane jest zazwyczaj na świecie. Nowy spektakl w reżyserii Moniki Strzępki skłania do refleksji nad tym, jak dalece zmienił się teatr operowy w Polsce, i nad tym, jaki potencjał sceniczny w istocie ma dzieło będące ukoronowaniem wysiłków Honeggera włożonych w stworzenie nowoczesnego Gesamtkunstwerk. Polska reżyserka sięgnęła po