"Opowiadanie króla Wysp Hebanowych" w reż. Ireny Dragan w Teatrze Kubuś w Kielcach. Recenzja Ryszarda Kozieja z Radia Kielce.
Dobra kielecka tradycja, przychodzi weekend i rodzice z dziećmi, dziadkowie z dziećmi, a nieraz i jedni i drudzy siadają w wygodnych kolorowych rzędach przytulnej widowni teatru by obejrzeć baśń. Rodzice i dziadkowie zadowoleni, sami przecież pamiętają swoje dzieciństwo i wyprawy do teatru lalek, albo teatr przyjeżdżający do szkoły, dlatego teraz poddają się miłym wspomnieniom. Dzieci zaciekawione, bo teatr przecież inny od bajki w telewizji, strasznie głośnego i szybkiego kina, czy gry na komputerze, a i mama i tata jak czytają, to jakoś inaczej, niż mówią aktorzy ze sceny. Taka dobra kielecka tradycja, zupełnie inny świat, zatrzymany czas. Nauczyła nas kielczan właśnie takiego postrzegania teatru lalkowego Irena Dragan, przez trzydzieści lat wpajała przekonanie, że obok innych misji lalkowej sceny, ta jest najważniejsza, ta rodzinna, ta wspólna. Przenosić literaturę do teatru, tą uniwersalną, pokazującą podstawowe baśniowe prawdy, że ludzki