EN

27.12.1959 Wersja do druku

Ostatni dzień wolności

Sztuka życia bardziej przypomina sztukę walki niż sztukę tańca. (Marek Aureliusz) 1. Od dobrych trzech lat życie artystyczne i umysłowe w naszym kraju rozwija się w oparciu o treści importowane. Spontaniczna asymilacja całych obszarów doświadczenia artystycznego i intelektualnego, które dotąd stanowiły ziemię nieznaną, wiąże uwagę artystów i odbiorców sztuki. Koncentracja na obiektach poznania i refleksji, napływających z zewnątrz, nie pozwala dostrzec pewnych zjawisk w najbliższym kręgu widzenia. Zafascynowani wysoką falą nowych nazwisk, poetyk, stylów dramaturgicznych, nie zauważamy prawie zamilknięcia niektórych dziedzin twórczości polskiej. Trudno mówić nawet o kryzysie, bo kryzys znamionują zwykle jakieś realizacje nieudane, będące często koniecznym etapem rozwojowym. W dramaturgii rodzimej zapanowała natomiast od niejakiego czasu kłopotliwa pauza, całkowite zawieszenie piór. W tej sytuacji, niezbyt dogodnej dla autora dramaty

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ostatni dzień wolności

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Kultura

Autor:

Andrzej Wirth

Data:

27.12.1959

Realizacje repertuarowe